niedziela, 22 grudnia 2013

Ogłoszenie

Siema ludzie ;) Mam niezbyt wesołą wiadomość zarówno dla mnie jak myślę, że też dla was. To opowiadanie mi się nie podoba. Zrobiłem to lewo i strasznie was przepraszam, ale zawieszam tego bloga. Znowu. Przeczytam wszystko jeszcze raz, pozmieniam 3/4 tekstu, ale wrócę. Słaby prezent na święta, ale no cóż :/
 A z okazji świąt to:
Życzę Wam:

Pięknej choinki, smacznej szynki, 
śniegu z nieba, karpia do chleba,
wspaniałych prezentów, zero nerwów
i WESOŁYCH ŚWIĄT! 
;D 

niedziela, 24 listopada 2013

Rozdział 3 cz. 1

Marcel szybko szedł szkolnym korytarzem. W prawej dłoni trzymał deskorolkę, a w lewej telefon. Kilka minut wcześniej dostał SMS "Potrzebuję cię". Oczy miał przekrwione. Nos zaczerwieniony. Przed chwilą wciągał kreskę.

niedziela, 22 września 2013

Przerwa

Wybaczcie mi to, co za chwilę przeczytacie (o ile ktoś tu w ogóle zagląda). Robię sobie przerwę na czas nieokreślony. Sami wiecie... szkoła. Mam strasznie dużo prac na głowie i nie wyrabiam. Od ostatniej notki nie napisałem nawet pół strony. Wrócę tu. O to się nie martwcie. Mam pełno pomysłów, ale brak czasu, żeby cokolwiek zrealizować. To wszystko. Dzięki za uwagę. YOLO i trzymajcie się ciepło ;) Bo zima się zbliża.

poniedziałek, 9 września 2013

Rozdział 2

Obudził się kolejnego dnia o szóstej rano. Budzik brzęczał niemiłosiernie i od niechcenia stuknął w niego dłonią, żeby przestał. Dźwignął się z materaca i stanął przed lustrem. Rozczochrany z podkrążonymi oczami. Ziewnął głośno, przeciągnął się i ruszył do toalety. Ponownie pojawił się przed lustrem i zaczął szybko doprowadzać się do porządku.

wtorek, 20 sierpnia 2013

Rozdział 1 cz. 3

- Chyba musisz już iść – szepnęła, skupiając się na swoich dłoniach.
- Nigdzie się nie wybieram – odparł, podnosząc jej brodę.
- Ja chcę po prostu, żeby było dobrze – oznajmiła przykrywając się kocem, który leżał na kanapie.

środa, 31 lipca 2013

Rozdział 1 cz. 2

Zajął miejsce obok jakiegoś chłopaka w dresach, zamknął oczy i czekał.

- Powiedz jej, żeby się nie cięła – oznajmił męski głos po jego prawej stronie.
- To jest jej decyzja Mikołaj – odparł siedemnastolatek uśmiechając się krzywo. - Ja na to nie wpłynę.

czwartek, 18 lipca 2013

Rozdział 1 cz. 1

Osiemnastolatek biegł przez miasto. Niby zwyczajny chłopak, który spieszy się na autobus czy tramwaj, ale było w nim coś podejrzanego. Jego twarz ukryta była za czarną chustą z wymalowanym uśmiechem bestii.

wtorek, 16 lipca 2013

Prolog

   Ciemność. Strach. Cisza. Szybki oddech. Pot. Nagle światło zabłysło w pomieszczeniu. Do środka wpadła dwójka ludzi. Potrząsali mną. To było potworne. Nic nie widziałem.