niedziela, 22 września 2013
Przerwa
Wybaczcie mi to, co za chwilę przeczytacie (o ile ktoś tu w ogóle zagląda). Robię sobie przerwę na czas nieokreślony. Sami wiecie... szkoła. Mam strasznie dużo prac na głowie i nie wyrabiam. Od ostatniej notki nie napisałem nawet pół strony. Wrócę tu. O to się nie martwcie. Mam pełno pomysłów, ale brak czasu, żeby cokolwiek zrealizować. To wszystko. Dzięki za uwagę. YOLO i trzymajcie się ciepło ;) Bo zima się zbliża.
poniedziałek, 9 września 2013
Rozdział 2
Obudził
się kolejnego dnia o szóstej rano. Budzik brzęczał niemiłosiernie
i od niechcenia stuknął w niego dłonią, żeby przestał. Dźwignął
się z materaca i stanął przed lustrem. Rozczochrany z podkrążonymi
oczami. Ziewnął głośno, przeciągnął się i ruszył do toalety.
Ponownie pojawił się przed lustrem i zaczął szybko doprowadzać
się do porządku.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)